REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

TK: Automatyczne podwyższanie opłat za składowanie odpadów bez zezwolenia zgodne z Konstytucją

TK: Automatyczne podwyższanie opłat za składowanie odpadów bez zezwolenia zgodne z Konstytucją /Fot. Shutterstock
TK: Automatyczne podwyższanie opłat za składowanie odpadów bez zezwolenia zgodne z Konstytucją /Fot. Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Przepisy przewidujące podwyższanie, w sposób automatyczny, opłat za składowanie odpadów bez wymaganej decyzji dot. wysypiska są zgodne z konstytucją - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Uznał, że potencjalne zagrożenie środowiska w takich przypadkach uzasadnia surową sankcję.

Według regulacji Prawa ochrony środowiska przewidziane są dwa rodzaje opłaty za składowanie odpadów - opłata podstawowa i opłata podwyższona. "Opłatę podstawową uiszcza podmiot korzystający ze środowiska zgodnie z prawem, natomiast opłatę podwyższoną wymierza się podmiotowi z tytułu korzystania ze środowiska bez uzyskania wymaganego pozwolenia lub innej decyzji" - przypomniał TK.

REKLAMA

"Opłata podwyższona, należna obok opłaty podstawowej, doprowadzi do podwojenia obciążenia prowadzącego składowisko już po upływie 20 dni od daty nielegalnego umieszczenia odpadów. Jest to więc niewątpliwie wysoka stawka" - przyznał w uzasadnieniu wyroku TK sędzia Stanisław Piotrowicz. Jak dodał "z drugiej strony jednak zagrożenie stanu środowiska potencjalnie wynikające z długiego okresu nielegalnego składowania odpadów uzasadnia sankcję na tyle surową, aby skutecznie zapobiegać takim zachowaniom".

Polecamy: Seria poradników z prawa pracy

REKLAMA

Przepis Prawa ochrony środowiska w tej sprawie zaskarżyła do TK w końcu 2017 r. Rada Miejska Łomży. Zgodnie z tym przepisem "za składowanie odpadów bez uzyskania decyzji zatwierdzającej instrukcję prowadzenia składowiska odpadów podmiot korzystający ze środowiska ponosi (...) opłaty podwyższone w wysokości 0,05 jednostkowej stawki opłaty za umieszczenie odpadów na składowisku za każdą dobę składowania".

Sprawa wynikła, gdy Miejskiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Zakład Budżetowy w Łomży wymierzono opłaty z tytułu magazynowania odpadów bez wymaganej decyzji w II półroczu 2012 r. w kwocie 1 mln 243 tys. 627 zł na co składała się opłata za składowanie - 346 tys. 552 zł i opłata podwyższona - 897 tys. 75 zł. Z kolei za 2013 r. opłatę określono w kwocie 7 mln 173 tys. 847 zł, na którą składa się opłata za składowanie w kwocie 674 tys. 386 zł i opłata podwyższona w kwocie 6 mln 499 tys. 461 zł.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

Według skarżącego przepis mówiący o opłacie podwyższonej miałby naruszać konstytucję m.in. przez to, że przewiduje automatyczne i sztywne nakładanie tej opłaty "nie pozwala uwzględniać przy jej wymiarze ani wagi naruszenia obowiązku ustawowego, ani sytuacji majątkowej sprawcy, ani stopnia uszczerbku w przyrodzie i środowisku, ani nawet braku wyrządzenia takiej szkody - jak to miało miejsce w danej sprawie".

Jednak TK w uzasadnieniu wyroku ocenił, że "postulat dostosowania wysokości opłaty podwyższonej do stopnia spowodowanego przez podmiot prowadzący składowisko odpadów pogorszenia środowiska (...) jest sprzeczny z jej mającą podstawowe znaczenie funkcją prewencyjną". "Mechanizm sztywnej opłaty jest w istocie niezbędny dla osiągnięcia zamierzonego przez ustawodawcę i koniecznego celu dla skutecznej ochrony środowiska" - mówił sędzia Piotrowicz.

Według Trybunału rozpatrywany przepis nie naruszył konstytucyjnej zasady proporcjonalności i zachowuje "właściwe proporcje pomiędzy zapewnieniem przestrzegania wymogu składowania odpadów, a dolegliwością finansową obciążającą podmiot, który narusza obowiązki ustawowe".

TK orzekł w sprawie w składzie pięciorga sędziów. Składowi przewodniczyła sędzia Krystyna Pawłowicz. Orzeczenie zapadło jednogłośnie i jest ostateczne. 

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Sektor publiczny
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Będą pieniądze na budowę i przystosowanie schronów. Nawet 6 mld zł rocznie

Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował, że ok. 6 mld zł rocznie będzie przeznaczonych na budowę i przystosowanie schronów w samorządach. Niebawem na ten cel zostanie przekazanych 0,15 pkt proc. PKB.

Znów rekord odprawionych pasażerów z Lotniska Chopina. Dokąd latamy najczęściej?

W ciągu 10 miesięcy Lotnisko Chopina odprawiło ponad 18 mln pasażerów. Tylko w październiku Okęcie odprawiło blisko 1,9 mln podróżnych. Najwięcej osób podróżowało w niedzielę, 6 października – 68 tys. 883.

Rośnie liczba ubezpieczonych cudzoziemców. Na koniec października było ich 1 mln 191 tys. [Dane ZUS]

Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował o wzroście liczby ubezpieczonych cudzoziemców. Jak wynika z najnowszych danych ZUS, na koniec października 2024 r. do ubezpieczeń społecznych w ZUS było zgłoszonych 1 mln 191 tys. cudzoziemców.

MEN: Jest 27 000 nauczycieli religii. 45% poradzi sobie z ograniczeniem godzin religii z 2 do 1 tygodniowo [Wykaz]

MEN podał informacje o liczbie katechetów w Polsce (w tym liczbę katechetów mających uprawnienia do nauki innego przedmiotu). Przeszło 27 000 nauczycieli wiąże swoje zajęcia zawodowe z nauczaniem religii. I taka jest liczba osób, które z niepokojem czekają na ostateczny kształt lekcji religii. Czy min. Barbarze Nowackiej uda się redukcja liczby godzin religii z 2 do 1 tygodniowo? Czy za drugą godzinę odbywającą się np. w salkach katechetycznych rząd wypłaci wynagrodzenia katechetom? Na ogólną liczbą 27 000 katechetów uczyć innego przedmiotu niż religia może 12 304 nauczycieli. 

REKLAMA

W Sejmie: Dla krwiodawców nie 2 a 3 dni wolne od pracy. Państwo przejmuje koszt wynagrodzeń [Przykład]

W Sejmie propozycja: Nowy dzień wolny. I to państwo płaci za trzy dni wolnego od pracy dla krwiodawców. Od razu trzeba ocenić szansę na nowelizację przepisów na zerową, ale zobaczmy jak wyglądałyby przepisie po zmianie. I które trzeba zmienić. Może się kiedyś uda?

Szkoły nauczą dzieci odróżniania prawdy od manipulacji. Zmiany w systemie edukacyjnym w celu lepszego wykorzystania narzędzi cyfrowych

Do 2035 r. Polska ma zdrożyć jeden z kamieni milowych KPO - Politykę Cyfrowej Transformacji Edukacji. Chodzi m.in. o przemodelowanie kształcenia tak, by uczyć dzieci odróżniania prawdy od manipulacji, weryfikowania źródeł i korzystania z nich, a także mądrego używania narzędzi sztucznej inteligencji.

Będzie zmiana zasad sporządzania sprawozdań budżetowych. Projekt rozporządzenia w sprawie sprawozdawczości budżetowej

Projektowane nowe rozporządzenie w sprawie sprawozdawczości budżetowej ma dostosować obecne zasady sporządzania sprawozdań do nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Projekt zawiera m.in. nowe wzory i instrukcje sporządzania sprawozdań składanych przez JST.

Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Znamy finałową dwudziestkę plebiscytu

Na liście 20 słów w plebiscycie na Młodzieżowe Słowo Roku 2024 znalazły się m.in. "aura", "skibidi", "yapping", "czemó" i "womp womp". Organizatorem plebiscytu jest Wydawnictwo Naukowe PWN.

REKLAMA

Młodzieżowe Słowo Roku 2024: finałowa 20-ka. Co znaczą te słowa? Można już głosować

Pierwszy etap dziewiątego plebiscytu PWN – Młodzieżowe Słowo Roku – jest już za nami! Dzięki zaangażowaniu głosujących do plebiscytowej bazy trafiło tysiące ciekawych słów i wyrażeń, spośród których Jury wyłoniło finałową dwudziestkę. Teraz czas na kolejną rundę – można już głosować na swoje ulubione słowo! Organizator plebiscytu, Wydawnictwo Naukowe PWN, czeka na głosy tylko do 30 listopada. Już niebawem przekonamy się, które słowo zostanie tym SZCZEGÓLNYM dla współczesnej, młodzieżowej polszczyzny.

Rolnicy protestują przeciwko umowie UE-Mercosur: obawy o zalew taniej żywności z Ameryki Południowej

Europejscy rolnicy głośno sprzeciwiają się umowie handlowej UE-Mercosur, która ma być podpisana podczas nadchodzącego szczytu G20. Obawiają się, że tani import z Ameryki Południowej zagrozi ich konkurencyjności. Rolnicy podkreślają, że tamtejsze produkty nie spełniają unijnych standardów zrównoważonego rozwoju, co obniża koszty produkcji.

REKLAMA