Mieszkanie Plus - czy rok 2020 będzie rokiem przełomu dla rządowego programu?
REKLAMA
REKLAMA
Tuż przed końcem starego roku ukazał się zwięzły raport autorstwa PFR Nieruchomości (PFRN), spółki odpowiedzialnej za realizację komercyjnego – de facto jedynego obecnie – segmentu programu Mieszkanie Plus, podsumowujący jego osiągnięcia w roku 2019. Już z tytułu opracowania dowiadujemy się, że ostatni rok PFRN kończy sukcesem. Co miało by się nań składać?
REKLAMA
Wg ekspertów portalu RynekPierwotny.pl przede wszystkim zapewnienie finansowania inwestycji Mieszkania Plus na kwotę 6 mld zł. Ma to otworzyć drogę do realizacji planu , który zakłada budowę ok. 50 tys. mieszkań plus.
REKLAMA
Natomiast raczej trudno za sukces uznać 867 mieszkań ukończonych, i kolejnych 1907 budowie (z czego 1244 rozpoczęto w 2019 roku) w dotychczasowym dorobku programu. Spółka zapowiada jednak, że za rok będzie ich znacznie więcej. Nie pozostaje nic innego, jak tylko poczekać na tegoroczny rezultat.
Jednak zdaniem prezesa zarządu PFRN Mirosława Barszcza ocena programu tylko z punktu widzenia mieszkań oddanych do użytkowania nie uwzględnia ogromnego wysiłku, jaki zespół spółki wkłada w przygotowanie inwestycji. A wysiłek ten od sierpnia ub. roku przynosi wymierne efekty. Od końca wakacji do dziś ruszyły budowy 201 Mieszkań Plus w Dębicy, 138 w Świdniku, 481 w Krakowie, 96 w Zamościu, 124 w Radomiu i 96 w Łowiczu.
Ponadto w 2019 r. PFRN podpisał umowy na opracowanie dokumentacji projektowych dla inwestycji w Oławie (144 Mieszkania Plus), Sianowie (168) i Nakle nad Notecią (190 lokali).
Prezes Mirosław Barszcz zapowiada, że w 2020 r. rozpocznie się budowa w kolejnych około 20 lokalizacjach, które zgodnie z ustawą o funduszach inwestycyjnych zostaną ujawnione po powołaniu spółek celowych dla przedmiotowych inwestycji.
REKLAMA
Wiele jednak wskazuje na to, że choć rok ubiegły mógł zrobić wrażenie pewnego przyspieszenia połączonego z początkiem wychodzenia z marazmu, to jednak dopiero rok 2020 może przynieść wręcz rewolucyjne zmiany w realizacji rządowego programu. Ich autorem jest Ministerstwo Rozwoju, którym kieruje Jadwiga Emilewicz, odpowiedzialna w nowym rządzie za budownictwo.
Jeszcze przed świętami media obiegła dość sensacyjna informacja o planowanych zmianach w zarządzie PFRN. Swoją misję zakończą w styczniu prezes i wiceprezes spółki Mirosław Barszcz i Grzegorz Muszyński. Może to zwiastować całkowitą zmianę koncepcji realizacji programu Mieszkanie Plus i determinację resortu rozwoju w jego możliwie maksymalnym przyspieszeniu.
Planowane jest przyciągniecie do realizacji inwestycji w ramach Mieszkania Plus na odpowiednio znaczącą skalę deweloperów, spółdzielni mieszkaniowych i samorządów. Ewentualne wyjście rządowego programu z chronicznego marazmu za sprawą inicjatywy nowej minister rozwoju, byłoby zapewne wydarzeniem roku w krajowej mieszkaniówce. Czy będzie?
Choć szczegóły ministerialnej koncepcji zostaną ogłoszone prawdopodobnie jeszcze w styczniu, to wiadomo już, że głównym jej założeniem ma być udostępnianie nabycia gruntów z Krajowego Zasobu Nieruchomości (KZN) deweloperom, w zamian za co część wybudowanych na tak pozyskanych działkach mieszkań byłoby przekazywanych pod wynajem w ramach Mieszkania Plus. Podobny zamysł zawierała pierwotna wersja ustawy o KZN, jednak na warunkach, które dla inwestorów były nie do zaakceptowania. Czy teraz uda się osiągnąć konsensus pomiędzy stanowiskiem rządu i inwestorami?
Wg ekspertów portalu RynekPierwotny.pl dokonanie tego typu „rewolucji” wydaje się w świetle dotychczasowych doświadczeń rządowego programu dość karkołomnym wyzwaniem dla resortu rozwoju i jego szefowej, z bardzo trudnym do przewidzenia skutkiem i prawdopodobieństwem sukcesu. Porozumienie w kwestii sprzedaży państwowych gruntów prywatnym przedsiębiorcom, to dopiero pierwszy krok na drodze do jego osiągnięcia i ożywienia inwestycji w ramach Mieszkania Plus. O wiele trudniej będzie ustalić kwestię cen, wolumenów lokali, czy wreszcie tę ciągle aktualną, acz najbardziej skomplikowaną, a więc dochodzenia do własności. Do tego dochodzi konieczność głębokiej i efektywnej reformy prawa budowlanego i o zagospodarowaniu przestrzennym, które na dziś dzień skutecznie podnoszą koszty, komplikują i przedłużają proces inwestycyjny budów osiedli mieszkaniowych.
W sumie rok 2020 to z pewnością rok wielkich nadziei nie tylko na poprawę efektywności i usprawnienie polityki mieszkaniowej rządu, ale też na radykalną reformę warunków środowiska gospodarczego inwestorów na rynku mieszkaniowym. Oby tylko po raz kolejny nie były to nadzieje stracone.
Autor: Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl
REKLAMA
REKLAMA