Temat tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej od kilku tygodni mocno porusza opinię publiczną. Lata nadużywania prawa i niesprawiedliwości społecznej, szczególnie przy tzw. dzikiej reprywatyzacji w Warszawie sprawiły, iż dyskusja o powojennych zaszłościach prawnych dawno już przestała być domeną prawników czy historyków, a stała się istotnym elementem dyskursu politycznego toczonego już nieomal powszechnie.