Minister Waldemar Buda: 61 proc. gospodarstw zużywa mniej niż 2000 kWh rocznie. Żaden kraj Europy nie ma takiego programu
REKLAMA
REKLAMA
Zamrożenie w 2023 r. cen energii dla gospodarstw domowych zużywających poniżej 2000 kWh
Rozwiązania mające na celu zamrożenie w 2023 r. cen energii dla gospodarstw domowych zużywających poniżej 2000 kWh są rewolucyjne. Nie słyszałem, by w Europie któryś z krajów poszedł tak daleko w kierunku ochrony obywateli przed podwyżkami cen energii - ocenił minister Waldemar Buda.
REKLAMA
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda w TVP Info mówił o proponowanej przez rząd "Tarczy Solidarnościowej", która zakłada zamrożenie w 2023 r. ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych na poziomie z 2022 r. do zużycia 2000 kWh rocznie.
61 proc. gospodarstw zużywa mniej niż 2000 kWh rocznie
Minister przypomniał, że według wyliczeń "61 proc. gospodarstw dzisiaj mieści się poniżej tego przedziału zużycia. W związku z tym co najmniej 2/3 nie będzie miało żadnej podwyżki". "Natomiast od tej górki - ponad 2000 kWh - będzie cena rynkowa, realna, która będzie wynikała z nowej taryfy. Jeszcze jej nie znamy, ale można być pewnym, że ona będzie sporo wyższa" - zastrzegł.
Zamrożenie cen prądu w Europie
REKLAMA
"Wydaje mi się, że to jest rewolucyjne podejście do ochrony obywateli, nawet tych najsłabszych" - ocenił szef MRiT. Wskazał, że nie przypomina sobie, aby którykolwiek z krajów Europy "poszedł tak daleko i tak mocno rekompensował podwyżki cen energii".
"Można powiedzieć, działamy wieloetapowo. Z jednej strony oczekujemy pewnych decyzji od Komisji Europejskiej, ale z drugiej nie czekamy na rozstrzygnięcie tylko podejmujemy te decyzje na własnym polu, w takim zakresie, w jakim jest to możliwe" - powiedział. Buda dodał, że "czekamy teraz na decyzję w zakresie maksymalnej ceny gazu, sposobu wyliczeń produkcji energii i kosztów energii w stosunku do poszczególnych źródeł. To są decyzje Komisji, które mam nadzieję są przed nami".
REKLAMA
REKLAMA