REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Dzierżawa infrastruktury szpitalnej nie jest zjawiskiem nowym ani wyjątkowym dla Polski - to powszechny, od lat stosowany na świecie model transformacji szpitalnictwa, który w odpowiednio zaplanowanym kontekście potrafi przywrócić płynność, uratować miejsca pracy i nadać nowy impuls rozwojowy placówkom ochrony zdrowia. W istocie nie mówimy o prywatyzacji ani o oddaniu szpitala w obce ręce – lecz o zmianie sposobu zarządzania majątkiem i przepływem kapitału, która pozwala na zachowanie misji publicznej, przy jednoczesnym wprowadzeniu profesjonalnych metod zarządzania finansami i inwestycjami. W ujęciu systemowym dzierżawa powinna być traktowana nie jako prywatyzacja, lecz jako instrument modernizacji infrastruktury zdrowotnej – rozwiązanie pragmatyczne, które pozwala utrzymać publiczny charakter systemu, a jednocześnie otwiera go na nowoczesne formy finansowania. To mechanizm, który łączy interes publiczny z logiką biznesową, a jego skuteczność potwierdzają dane z rynków zagranicznych.
Zawieszanie planowych zabiegów ma być sposobem na „oszczędności” w szpitalach. W rzeczywistości to finansowa i medyczna pułapka: pacjenci wracają później na SOR w gorszym stanie, koszty rosną, a zaufanie do systemu znika. Szpital nie jest urzędem — nie może „zawiesić przyjmowania interesantów” - pisze adwokat Grzegorz Prigan.
Nie czekaj, aż szpital trafi na OIOM finansów. Nowa ustawa nakazuje program naprawczy dopiero po stracie przekraczającej 1%, ale kto zwleka do tego momentu, ryzykuje terapię przymusową. Dyrektor, który wcześniej sięgnie po narzędzia „pre-naprawcze”, ma szansę poprawić wynik własnym tempem, bez ustawowej kroplówki i kwartalnych raportów. Nowe przepisy dotyczące programów naprawczych w publicznych podmiotach leczniczych komentuje adwokat Grzegorz Prigan.
Polska Federacja Szpitali (PFSz) zaapelowała do Ministra Zdrowia oraz Parlamentarzystów o zawieszenie na 2 lata ustawy z 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych (tzw. Ustawa podwyżkowa). Celem PFSz nie jest ograniczanie wynagrodzeń pracowników, lecz ochrona pacjentów i zapewnienie ciągłości świadczeń. Mechanizm automatycznej waloryzacji, oparty na średnim wynagrodzeniu w gospodarce, spowodował w ostatnich latach, że koszty płac rosły szybciej niż finansowanie ze strony NFZ. W konsekwencji szpitale coraz częściej stawały przed dramatycznym wyborem – albo regulować wynagrodzenia, albo ograniczać leczenie pacjentów - pisze Michał Dybowski, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa i Zrównoważonego Rozwoju Polskiej Federacji Szpitali, Forum Ekspertów Ad Rem.
REKLAMA
Czekasz miesiącami na wizytę u specjalisty? Nie musisz! W Polsce średni czas oczekiwania w publicznej służbie zdrowia to ponad 4 miesiące, ale są legalne sposoby, by skrócić go do kilku tygodni, a nawet dni. Sprawdź, jak korzystać z wyszukiwarki NFZ, kiedy poprosić o adnotację "cito", gdzie warto jechać po krótszą kolejkę i kto ma prawo wejść do gabinetu bez czekania. To wiedza, która może oszczędzić Ci wiele nerwów.
W ochronie zdrowia państwo nie istnieje; publiczny system to maszynka do zarabiania pieniędzy - powiedział w wywiadzie dla PAP Mariusz Trojanowski z Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych (OZPSP). Pieniądze ze składki zdrowotnej nie idą na leczenie, ale na zyski dla prywatnych podmiotów - podkreślił.
Jakie jest obecnie wynagrodzenie zasadnicze pielęgniarek i położnych? Jakie podwyżki i zmiany zasad ustalania tych wynagrodzeń są przewidziane w obywatelskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, który jest obecnie procedowany w Sejmie RP. W dniu 19 listopada 2024 r. pielęgniarki protestujące pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów wezwały rząd do działań, które ograniczą negatywne konsekwencje kryzysu kadrowego pielęgniarek i położnych. Czas rozmów z ministrą zdrowia Izabelą Leszczyną się skończył, oczekujemy rozmów z premierem - powiedziała przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok. OZZPiP chce przekonać premiera Donalda Tuska do obywatelskiego projektu ustawy o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.
O tym, że NFZ nie zapłacił szpitalom za nadwykonania alarmuje od kilku tygodni Ogólnopolski Związek Pracodawców Szpitali Powiatowych (OZPSP). Dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji NFZ Paweł Florek poinformował, że realizacja ustawy podwyżkowej, czyli o minimalnym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia i przekazanie do finansowania przez NFZ części świadczeń, za które jeszcze do 2022 r. płacił budżet państwa, np. ratownictwo medyczne, są sporym obciążeniem dla budżetu NFZ.
REKLAMA
To nie jest tak, że w NFZ nie mamy pieniędzy; chcę wszystkich uspokoić, szpitale pracują, to wszystko co jest nielimitowane się odbywa - mówiła w 13 czerwca 2024 r. ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Zapewniła, że pacjenci nadal będą przyjmowani.
Ministra zdrowia Izabela Leszczyna pytana 10 maja 2024 r. w Programie Pierwszym Polskiego Radia o reformę szpitali zwróciła uwagę na Krajowy Plan Odbudowy i pieniądze na ochronę zdrowia. "Pula to prawie 19 mld zł, z czego 10 mld zł to szpitale" - zaznaczyła.
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że w ostatnich latach średnie zarobki pielęgniarek podwoiły się, a w grupie mgr ze specjalizacją wzrosły o ponad 170 proc. Od lipca 2023 roku pielęgniarka i pielęgniarz z tytułem licencjata zarabia 5 965,38 zł brutto miesięcznie, a pielęgniarki i położne z wyższym wykształceniem magisterskim i specjalizacją - 8 186,53 zł brutto miesięcznie.
Na onkologię i szpitale przeznaczone zostanie dodatkowe 1,6 mld zł - zapowiedział w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski. 279 mln z tej kwoty zasili onkologię, a 1,3 mld trafi do szpitali, głównie powiatowych.
Obserwujemy dalszy duży spadek zakażeń grypowych i grypopodobnych. W minionym tygodniu liczba infekcji zmniejszyła się o blisko 60 tys. – przekazał minister zdrowia Adam Niedzielski.
REKLAMA