W świetle obowiązujących regulacji prawo użytkowania wieczystego jest prawem pośrednim pomiędzy prawem własności, a ograniczonym prawem rzeczowym. Użytkownicy wieczyści, mimo że nie są właścicielami, wykonują swoje prawo jak typowi właściciele nieruchomości. Uznaje się zatem, że prawo użytkowania wieczystego nazywane jest „niewidocznym” prawem własności. Wielu osobom zależy jednak na zdobyciu uprawnień takich, jakie przysługują właścicielom nieruchomości. W jaki sposób zatem przekształcić prawo użytkowania wieczystego w prawo własności?
Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa ogłosiło zamiar likwidacji wieczystego użytkowania gruntów we wspólnotach mieszkaniowych. Dr inż. Michał Domińczak, ekspert CA KJ ds. gospodarki przestrzennej, podkreśla, iż z jednej strony należy ułatwić przekształcanie wieczystego użytkowania w spółdzielniach mieszkaniowych i budynkach indywidualnych, z drugiej strony zapewnić możliwość wyboru dla tych użytkowników, którzy z różnych względów nie będą zainteresowani pełną formą własności.
Obowiązek wykupu tzw. resztówek, czyli części nieruchomości, które pozostały po wywłaszczeniu, a nie nadają się już do pierwotnego wykorzystania, budzi w praktyce wiele kontrowersji, a spory w tym zakresie najczęściej rozstrzygają sądy powszechne. Jest to, co prawda, procedura długotrwała, ale dla zarządcy dróg bezpieczniejsza niż ugoda z właścicielem nieruchomości.
Nie da się określić, które projekty/obiekty architektoniczne powinny korzystać z ochrony prawnoautorskiej, a które uznać należy jedynie za obiekty szablonowe, którym ochrona prawnoautorska przysługiwać nie powinna. Każdy przypadek należałoby indywidualnie oceniać, biorąc pod uwagę zarówno formę, rozumianą jako sposób wyrażenia konkretnej koncepcji, oraz zastosowane rozwiązania funkcjonalne.
Architektura ściśle związana jest z twórczą pracą ludzi, głównie działalnością architektów. Ta polega na projektowaniu obiektów budowlanych, które następnie mają zostać zrealizowane. Regułą jest, że obiekty te powstać mają w określonej przestrzeni, tzn. w konkretnym miejscu i pod tym kątem są projektowane. Twórcy nie ograniczają się do samego obiektu, ale organizują również przestrzeń w jego otoczeniu, aby jako całość spełniały stawiane przed nimi zadania.
Moim zdaniem nie można zgodzić się z tak definitywnym stanowiskiem, pozbawiającym dzieła urbanistyczne przymiotu bycia utworem, szczególnie biorąc pod uwagę panujący w doktrynie i orzecznictwie pogląd o wymaganym minimalnym poziomie twórczości. Utworem w dziedzinie urbanistyki będzie zatem dobro niematerialne utrwalone w postaci projektu bądź opracowania urbanistycznego, polegające na twórczym zagospodarowaniu przestrzeni danego regionu, miasta, czy mniejszego zespołu obiektów architektonicznych.
Zgodnie z zasadą wolności zagospodarowania terenu, decyzje administracyjne poprzedzające rozpoczęcie prac budowlanych, w tym decyzja o warunkach zabudowy, mogą być wymagane tylko w przypadku, gdy wymóg taki wynika z przepisów prawa. Analiza przepisów wykazuje, iż przebudowa budynku do takich właśnie przypadków należy.