Zmiany listy lektur są nieuniknione – zgodnym chórem mówią szkolni nauczyciele. Każda zmiana w kanonie jest szeroko komentowana. Wykreślenie lub wprowadzenie na listę nowych pozycji wzbudza gorące dyskusje, by przypomnieć, najgłośniejsze bodaj próby, ministra Romana Giertycha, który w 2007 roku usunął ze szkolnej edukacji Gombrowicza i Kafkę. Czy i tym razem czekają uczniów czytelnicze rewolucje?