Jako Biuro Obsługi Szkół Samorządowych (BOSS), będące samorządową jednostką budżetową, prowadzimy obsługę ekonomiczno-administracyjną i finansowo-księgową publicznych szkół podstawowych, przedszkoli i gimnazjów funkcjonujących na terenie naszej gminy. Czy dla prawidłowej działalności wystarczający jest tylko zapis w statucie BOSS mówiący o obsłudze finansowo-księgowej placówek z terenu naszej gminy, czy też powinny być również zawarte porozumienia pomiędzy BOSS a poszczególnymi szkołami, regulujące zakres tej obsługi? Jak powinny być zorganizowane kwestie związane z wyznaczeniem głównego księgowego dla poszczególnych szkół i w jaki sposób powinny być przekazane obowiązki głównemu księgowemu i pozostałym pracownikom BOSS, zajmującym się prowadzeniem ksiąg rachunkowych szkół (prosimy o podanie wzoru dokumentu)?
Czy jest w RP taki zawód, stanowisko lub funkcja, z których odejście automatycznie skutkuje utratą nabytych tam doświadczeń, stażu? Ba, nawet udokumentowanych osiągnięć związanych ściśle z pełnioną tam funkcją w konkretnym miejscu i czasie? Lekarz, kierowca, pielęgniarka, pracownik naukowy? Otóż nie. Takim ewenementem okazuje się być pracownik administracji rządowej. Zwany precyzyjnie i naukowo członkiem korpusu służby cywilnej.
Zarówno jako urzędnicy samorządowi jak i mieszkańcy, zastanawiamy się nieraz, czy żyjemy w gąszczu skomplikowanych, trudnych do realizacji przepisów, czy też jako obywatele jesteśmy „niesfornymi” mieszkańcami, zgrabnie omijającymi przepisy, nie „poddając się” ustawom, wytycznym i regulaminom.